Konwencjonalne i alternatywne metody leczenia ochwatu u koni.

 

„Połowa wiedzy o ochwacie jest nieprawidłowa, ale która połowa - pozostaje na razie bez odpowiedzi"   prof. dr Christopher C. Pollitt  

We współczesnej hipiatrii zarysował się wyraźny podział na konwencjonalne i tzw naturalne metody leczenia ochwatu. Pierwsze oparte są przede wszystkim na stosowaniu w trakcie leczenia odpowiedniego kucia ortopedycznego, leków przeciwzapalnych i przeciwbólowych oraz ograniczenia ruchu. Metody naturalne kładą szczególny nacisk na odpowiednią i częstą korekcję rogu i pielęgnację kopyt oraz zapewnienie zwierzętom jak największej ilości nieograniczonego ruchu.

Leczenie konwencjonalne

W procesie rozpoznania, a potem leczenia ochwatu bardzo pożądanym jest (również w przypadku leczenia metodami naturalnymi) wykonanie badaniaradiologicznego kopyta.  W początkowym okresie choroby najważniejszą rzeczą jest niedopuszczenie do przejścia w stan przewlekły. W związku z tym stosuje się podkowę sercowatą (heartbar).

Jednocześnie podaje się antybiotyki lub/i środki przeciwzapalne. Najnowsze badania naukowe wskazują jednak, że zastosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych usunie ból i sprawi, że koń będzie się czuł bardziej komfortowo, ale choroba będzie rozwijać się nadal. Zastosowanie środków farmakologicznych w przypadku ochwatu to jedynie postępowanie paliatywne.

W ostrej postaci ochwatu stosuje się specjalne wkładki klinowe, których zadaniem jest uniesienie piętek, ścian wyporowych i przedkątnych i odciążenie zrotowanej kości kopytowej, co zmniejsza ból w kopycie, a jednocześnie ma zapobiegać dalszej rotacji kości. W trakcie leczenia wkładki te są stopniowo usuwane.

W celu zmniejszenia ciśnienia wewnątrz kopyta, a co za tym idzie redukcji bólu stosuje się czasem rowkowanie ścian puszki.

Całkiem niedawno opracowano metodę polegającą na resekcji części ściany przedniej kopyta przy leczeniu przewlekłych zmian. W celu ułatwienia narastanianowego rogu zgodnie z przebiegiem listewek tworzywa na kości kopytowej usuwa się róg na całej szerokości ściany przedniej. Jednocześnie stosuje się podkowę podwiniętą, w której uniesiony przodek sięga połowy poszerzonej linii białej.

Obecnie trwają badania nad nową metodą leczenia ostrej postaci ochwatu polegającą na ciągłej krioterapii obwodowych odcinków kończyn. W dostępnej literaturze trudno jednak znaleźć szczegółowe wyniki potwierdzające jednoznacznie skuteczność metody.

Przy ostrej postaci ochwatu leczenie odbywa się z reguły przy znacznym ograniczeniu ruchu konia. Zwierzę umieszcza się w boksie z dużą ilością suchej ściółki. W ekstremalnych przypadkach, przy zzuciu puszki kopytowej czy przebiciu podeszwy przez kość kopytową, rokowania zwykle są niepomyślne i często rozważanym rozwiązaniem jest eutanazja.

Leczenie niekonwencjonalne

Ten „nurt” leczenia ochwatu reprezentowany jest głównie przez tzw szkołę dr Strasser i metodę opracowaną przez stowarzyszenie SANHCP. Główna różnica w stosunku do klasycznej szkoły polega na zupełnym odrzuceniu kucia, jako czynnika upośledzającego krążenie w kopycie. Początkowe, często bardzo pozytywne efekty kucia ortopedycznego, oparte są właśnie na redukcji krążenia i zaburzeniu funkcjonowania nerwów (ograniczenie bólu). Poza tym proces przywracania prawidłowego kształtu kopyta przy kuciu nie jest możliwy. Nie zalecane są też metody polegające na resekcji części puszki i rowkowaniu. Powodują one poważne uszkodzenia rogu kopytowego. Listewki ulegają uszkodzeniom, a kość kopytowa z jeszcze większą łatwością może ulec rotacji ze względu na osłabienie połączenia kość – ściana puszki. 

Najistotniejszym problemem podczas leczenia metodami naturalnymi jest ból. Po przywróceniu prawidłowego skątowania kopyta i uwypukleniu podeszwy cyrkulacja powraca do normy i koń odczuwa silny ból z uszkodzonych rejonów. Dopuszcza się stosowanie środków przeciwbólowych homeopatycznych, gdyż konwencjonalne środki mogą obciążać nerki czy wątrobę.

Bardzo mocno podkreślaną wadą leczenia konwencjonalnego jest „odpoczynek stajenny” dla ochwaconego konia. Proces leczenia wymaga zwiększenia cyrkulacji w kopycie, tymczasem bezruch, kucie i uciskowe opatrunki praktycznie uniemożliwiają krążenie. Mechanizm kopyta funkcjonuje tylko podczas jego ruchu i tylko wówczas możliwa jest prawidłowa cyrkulacja w kopycie. Zaburzenie krążenia to upośledzenie metabolizmu – metabolizm zwiększony procesami gojenia wymaga ruchu. Według „naturalsów” nawet mimo silnego bólu ruch jest konieczny dla prawidłowego przebiegu procesu leczenia, często musi to być ruch wymuszony. Istotną wadą pozostawienia konia w bezruchu jest również fakt, że wówczas prawie wcale nie narasta róg kopytowy - białka przeznaczone na budowę rogu pozostają we krwi upośledzając funkcje narządów wewnętrznych.

Na początku leczenia kopyta werkowane są co 2-3 dni ponieważ obszary tworzywa dotknięte zapaleniem mają wyższy metabolizm, szybciej przyrastają. Częsta korekcja pozwala na powrót kości kopytowej do prawidłowej, poziomej pozycji i trwa do momentu ustąpienia stanu zapalnego – wówczas róg kopyta zaczyna narastać jednakowo na całym obwodzie, przy fizjologicznym skątowaniu.

 

 

Metody naturalne wskazują również na konieczność stosowania codziennych kąpieli kopyt celem utrzymania prawidłowej elastyczności rogu. Dodatek octu winnego zapewnia obniżenie pH ograniczając namnażanie się patogenów.

W procesie leczenia bardzo ważny jest aspekt optymalnego i zróżnicowanego żywienia. Przy procesach zdrowienia zapotrzebowanie energetyczne jest większe niż u zdrowego organizmu. Koń chory, w zależności od obciążenia pracą, musi być żywiony jakościowo lepiej niż zdrowy. Idealnym rozwiązaniem jest zapewnienie zwierzęciu swobody wyboru spośród wielu roślin i nieograniczonego pobierania paszy (duże pastwisko o zróżnicowanej runi).

Przy naturalnych metodach, nawet przy bardzo zaawansowanym stopniu choroby, rokowania są często pomyślne.

Wawrzyniec Wichrowski