Od roku 2014 testy DNA, na nosicielstwo genów karłowatości oraz wodogłowia będą obligatoryjne dla ogierów zakwalifikowanych na CO.


Planowane jest całkowite wyeliminowane tych wad z populacji, przeprowadzone tak by nie ograniczać i tak wąskiej puli genowej i nie powodować nadmiernego wzrostu spokrewnienia ( co w konsekwencji dałoby efekt przeciwny do zamierzonego ). Nie chodzi więc o bezpośrednie usuwanie nosicieli wadliwych genów z hodowli a jedynie o eliminacje tzw. kojarzeń ryzyka. W tym przypadku jest to o tyle proste, że oba geny zarówno odpowiedzialny za wodogłowie jak i karłowatość są recesywne, więc dla ujawnienia wady muszą wystąpić u obojga rodziców a wtedy ryzyko urodzenia obciążonego źrebięcia  wynosi 25 %.

Testy te będą również dostępne dla klaczy. Koń nosiciel nie będzie eliminowany z hodowli. Ogiery już uznane nie będą poddawane testom. Trwają już badania nad testami na nosicielstwo kolejnych wad nękających fryzyjską rasę, możliwość ich wykrywania jest niebywale cennym narzędziem dla hodowców w ich pracy.